Coraz bardziej zaczynałem wątpić w miłość i te wszystkie
duperele co ją otaczają.
A może po
prostu miłość nie jest dla mnie?
Nigdy
nie pomyślałbym, że zmęczę się tą miłością, którą darzyłem Caroline.
Zmęczę się
tym czekaniem, niepewnością i kłótniami.
Stracę cierpliwość do rozmów i
wybaczania.
Siedziałem w klubie, samotnie opijając wszystko co mi się ostatnio
nie udawało.
Trzeba przyznać, że trochę się tego uzbierało.
Siedząc na stołku
barowym, rozglądałem się po oświetlonym w migoczące światełka klubie, jednym z
najlepszych w Dortmundzie.
Nie widziałem niczego, na czym można by "zawiesić" oko.
Wybrałem ją z tłumu.
Tańczyła pośród dziesiątek spoconych od tańca ludzi, wyglądając przy tym jak bogini.
Mój własny anioł. Emanowała namiętnością.
Poruszała się swobodnie jak nikt inny, a każdy jej ruch współgrał z muzyką dudniącą z głośników. Wpatrywałem się w nią jak oczarowany, a ona co jakiś czas rozglądała się na boki, jakby czuła mój wzrok i chciała mnie wytropić.
Wtedy jeszcze nie wiedziałem, że to prolog do tak intensywnej znajomości.
Pozwólcie,że opowiem wam historię o znajomości, która trwa... chociaż nie jest pewna swojej przyszłości.
____________________________________________________________________
Nie planowałam zaczynać czegoś nowego tak szybko, ale....wyszło jak wyszło. Pomysł tego opowiadania zrodził się w mojej głowie nagle,spodobał mi się i spróbuję wykorzystać najlepiej jak umiem. Witam, w nowym rozdziale mojego życia, którym chcę się z wami podzielić.Buziaki! Wasza Monika.
ooo jak fajnie,ze wróciłaś tak szybko ja się tam cieszę ;)
OdpowiedzUsuńTen blog zapowiada się ciekawie;*
już nie mogę się doczekać co będzie dalej <3
życie weny :))
Zapowiada się super, bardzo się cieszę, że postanowiłaś stworzyć coś nowego. Czekam na rozdział pierwszy i pozdrawiam :-)
OdpowiedzUsuńZapowiada się baaaardzo ciekawie :3 <3 Czekam na pierwszy rozdział :) Jeszcze o Reusie <3
OdpowiedzUsuńW wolnej chwili zapraszam do siebie:
http://czas-najlepszym-lekarzem.blogspot.com/
http://tak-trudno-ci-wybaczyc.blogspot.com/
Buziaki :*
Jestem ciekawa jak potoczy się ta historia *-*
OdpowiedzUsuńZapowiada się naprawdę genialnie ! ;*
Będę tu zaglądać !♥
Pozdrawiam i życzę weny ! ;*
Obsada doskonała! :) Czuję,że to będzie wspaniały blog ♡
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i mam nadzieję że kolejny pojawi się już niebawem ; *
Jak ja się cieszę, że jednak tak szybko powróciłaś z nowym pomysłem, nowym blogiem i nową historią.
OdpowiedzUsuńTak krótki prolog a tak fascynujący ! Piękne..piękne...
To jest niesamowicie wciągające! Uwielbiam to ! Wręcz kocham.
Wyczekuję pierwszego rozdziału :)
Życzę weny !
Pozdrawiam :)
Kochana, zapowiada się jak zwykle ciekawie!!
OdpowiedzUsuńMimo, że ten prolog wcale nie był długi, to był niesamowity i wciągający, a przede wszystkim chyba, był tajemniczy i zachęca do dalszego śledzenia bloga!
Lecę dodać Cię do czytanych, abyś mi nigdzie nie znikła, wśród tych wszystkich blogów! Buziaki i zapraszam do siebie:*
http://marcinho11.blogspot.com/
Witam :)
OdpowiedzUsuńZajrzałam przez przypadek i już sobie stąd nie pójdę . Zostaję i będę śledzić Twoje opowiadanie ponieważ bardzo mnie zaintrygowałaś :)
Pozdrawiam i zapraszam do siebie http://new-life-with-you-baby.blogspot.com/.
Pozdrawiam